Rośnie liczba antypolskich opinii w mediach i publikacjach

Rośnie liczba antypolskich opinii w mediach i publikacjach.
 Polscy żołnierze również   z Rzeszowszczyzny giną w amerykańskich misjach pokojowych
w Rzeszowie przywiązuje sie wielka wagę do tradycji rzeszowskich żydów .Obywatele naszego miasta uczestniczą w  marszu pamięci wywiezienia  rzeszowskich żydów do Bełżca.
Znana jest sprawa rodziny  Ulmów z Markowej .Gościnnie przyjmujemy żydów  na święto cadyka Melecha Leżajsku. Jak  informuje działająca  w USA organizacja Polsko- Żydowskie Dziedzictwo ataki na Polaków za Holocaust nie trwają od wczoraj”, lecz co najmniej od lat 60. XX wieku.
Początkowo dotyczyło to jedynie zamkniętych środowisk naukowych, jednak w latach 90. XX wieku procesy te uległy nasileniu. Nałożyła się na to działalność coraz większej grupy historyków z Polski, którzy uznali „taki typ narracji za modny”.  Za kluczową uznać należy książkę J.T. Grossa "Sąsiedzi", która utrwaliła mit o Polakach „jako współpracownikach Hitlera i współwinnych zagłady”. „W tym samym czasie do masowego użytku weszły takie zwroty jak „polish nazis” czy „nazi Home Army” czyli nazistowska Armia Krajowa.
Podobna sytuacja dotyczyła USA. Jako przykład należy uznać serial „Wichry Wojny” z lat 80. XX wieku. „(…) w jednej ze scen Żydzi byli pędzeni do transportu do Auschwitz przez polskich żołnierzy  w rogatywkach”. Z kolei w „Liście Schindlera” „ratował Żydów tylko główny bohater – członek NSDAP – a Polacy cieszyli się z zagłady”. Do tej kategorii należy e również niemiecki serial „Nasze matki. Nasi ojcowie”, w którym to polscy partyzanci zabijają Żydów. „Wszystkie te filmy, i wiele innych były bardzo popularne za zachodzie i w Stanach – obejrzały je miliony ludzi. I to one w istotny sposób wpłynęły na wykreowanie wizerunku Polaków jako wspólników Hitlera i nazistów. Swój wkład włożyły także polski teatr i kinematografia, wymieńmy sztukę Tadeusza Słobodzianka "Nasza Klasa" (w której „Polacy – antysemici i prymitywy – mordują swoich sąsiadów Żydów”), czy uhonorowany Oscarem film „Ida”.
Ostatnio mięliśmy wypowiedź  Dyrektora FBI James Comey  stwierdził - :"Holokaust pokazał, że jako ludzie jesteśmy w stanie zrezygnować z indywidualnej moralności, poddając się władzy grupy, jesteśmy w stanie przekonać się do prawie wszystkiego.- Jak dodał -w ich mniemaniu, mordercy i ich wspólnicy z Niemiec, Polski, Węgier i wielu, wielu innych miejsc nie zrobili czegoś złego. Przekonali siebie do tego, że uczynili to, co było słuszne, to, co musieli zrobić".Treść przemówienia z przeprosinami dyrektora FBI Jamesa Comeya zablokował Biały Dom. Szef FBI w liście do ambasadora RP w Waszyngtonie przyznał jednak, że żałuje powiązania Polski z Niemcami.
Atak na Polskę rozpoczęła   operacja dezinformacyjna niemieckich służb wywiadowczych, czym planowano „ocieplić wizerunek Niemiec w świecie i zrelatywizować odpowiedzialność za niemieckie zbrodnie wojenne”.
Wiele środowisk na świecie nie darzy Polaków sympatią. W USA „niektóre środowiska żydowskie żyją cały czas konfliktem między Polakami a Żydami z lat 30. XX w. i pielęgnują dawne urazy”. Najsilniej wspiera „antypolską kampanię”, tzw. „Rosja Putina”, gdzie „historycy na usługach Kremla tworzą mity o polskim ludobójstwie jeńców bolszewickich w 1920 r., wpisują się też w narrację o Polakach jako antysemitach”. Polacy, z wyjątkiem komunistów, przedstawiani są jako „kolaboranci, antysemici i faszyści”, od których wyzwoliła Polskę Armia Czerwona.
Jak wiadomo ryba psuje się od głowy, dlatego w antypolskich dąsach przoduje rosyjska klasa polityczna. Gdyby zastosować terminologię medyczną, to temperatura kremlowskich oświadczeń przechodzi w wysoką gorączkę, co uprawnia do postawienia diagnozy, że Rosja i Polska znajdują się w stanie niewypowiedzianej dyplomatycznej i propagandowej wojny. Ponieważ wypowiedzi polskich polityków są znane, skoncentrujmy się na argumentach drugiej strony, a raczej antypolskiej strategii, bo w oskarżeniach o wszystkie możliwe grzechy oraz niebanalnej leksyce, rosyjscy politycy wyprzedzili naszych o kilka długości.

Dziennik "Kommiersant" podsumował dwustronne relacje w latach 2000-2014, dochodząc do wniosku, że nie było roku bez dyplomatycznego lub politycznego skandalu. Bez żadnej monotonii, bo cykliczne ekspulsje dyplomatów przeplatały pobicia Rosjan i Polaków, które z kolei urozmaicały ataki na przedstawicielstwa dyplomatyczne i blokady ekonomiczne. Taka atmosfera udzieliła się rosyjskim mediom, a raczej ich kremlowskim nadzorcom, bo próżno szukać jakiejkolwiek pozytywnej relacji o Polsce i Polakach
Polska musi zdobyć się na skuteczną reakcję w opisanych sprawach, gdyż w przeciwnym razie to zjawisko będzie się nasilać. „(…) niebawem dowiemy się, że to Polacy odkręcali gaz w Auschwitz. Już dzisiaj większość studentów w USA jest pewna, że mordercami Żydów byli Polacy, a nie Niemcy” – zauważa historyk Muszyński. Polska winna pozyskać amerykańskich adwokatów aby  skuteczne egzekwowali wysokie odszkodowania za kłamliwe twierdzenia, o "Polskich obozach koncentracyjnych,".
Zdzisław Daraż
 
 
 



Dodaj komentarz

Plain text

Projekt i realizacja: