W RZESZOWIE CO RAZ TRUNIEJ DO LEKARZA
Sezonowo wzrasta w zimowych miesiącach liczba zachorowań. Ta sytuacja wpływa na powstawania kolejek u lekarzy rodzinnych Na przyjęcie w przychodni "Medyk " nawet 3 tygodnie i więcej. Rozżaleni pacjenci sa wobec lekarzy bezsilni. Ostatnio odnotowałem na facebooku takie oto wpisy.-
"Skandaliczne zachowała się pani doktor w przychodni "Sano" w Rzeszowie. Odmówiła przyjęcie dwójki dzieci, bo jej się nie chciało choć miał jeszcze 45 minut w ramach godzin pracy. "Ewentualnie jednego, a tak to jutro... Za duże te dzieci.." - usłyszeliśmy. Paniusia z takim podejściem powinna pracować w rzeźni (też miałaby biały fartuch!), a nie ludzi leczyć, zwłaszcza dzieci." Agnieszka Dembiczak Ja kiedyś miałam również niemiłe zdarzenie w ośrodku zdrowia. czekałam do pani doktor z chorą córką. Trwało to blisko dwie godziny. Gdy miałyśmy wejść do gabinetu pani doktor pojawiła się w drzwiach i poprosiła inną osobę. Zaprotestowałam. Pani odrzekła, że to jej rodzina i może przyjąć bez kolejki. Zbigniew Miga A moja małżonka usłyszała od lekarki: " wy to wszyscy jesteście ode mnie uzależnieni"
Pacjenci w poczekalniach placówek zdrowia na organizacji przyjęć nie zostawiają suchej nitki. Ostatnio wprowadzono wymóg że do okulisty należy mieć skierowane od lekarza rodzinnego . Przegląd po operacji zaćmy ma dokonać lekarz specjalista a ten oczekuje skierowania od lekarza rodzinnego a ponadto twierdzi że tą czynność ma wykonać szpital w którym pacjent był operowany. Kto jest władny rozstrzygnąć ten spór. Zarówno samorząd Wojewódzki jak i Miejski w tej sprawie nie maja kompetencji a NFO)Z takimi sprawami sie nie interesuje.
NFZ nie doprowadził do poprawy dostępności świadczeń zdrowotnych – wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli. Według NIK w wielu poradniach i oddziałach średni czas oczekiwania pacjenta na świadczenie wydłużył się. Powodem było nierównomierne rozmieszczenie szpitali, przychodni i sprzętu, problemy z szacowaniem ceny świadczeń oraz pozyskaniem wykwalifikowanych kadr medycznych. Według NIK na pogorszenie dostępu do świadczeń zdrowotnych wskazują rosnące w Polsce kolejki do lekarzy. W poradniach okulistycznych średni rzeczywisty czas oczekiwania wzrósł z 32 do 40 dni (wzrost o 25%); w poradniach kardiologicznych z 69 do 79 dni (wzrost o 14,5%); w poradniach neurologicznych z 27 dni do 30 (wzrost o 11,1%); w poradniach chirurgii urazowo-ortopedycznej z 25 dni do 29 (wzrost o 16%); w pracowniach tomografii komputerowej z 25 dni do 43 (wzrost o 72%).
W leczeniu szpitalnym średni rzeczywisty czas oczekiwania w oddziałach chirurgii urazowo-ortopedycznej wzrósł z 77 dni do 95 (o 23,4%); w oddziałach chirurgii ogólnej z 24 dni do 29 (o 20,8%); w oddziałach chirurgii jednego dnia z 12 do 15 dni.
Jak ustalili kontrolerzy NIK, w niektórych oddziałach wojewódzkich NFZ w 2013 r. nie zakontraktowano wszystkich świadczeń, przewidzianych w planach, głównie z uwagi na braki wymaganego personelu medycznego.
Doszło do tego że w naszym województwie w niektórych miejscowościach nie oferowano pacjentom m.in. badań echokardiograficznych płodu, świadczeń w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej czy w zakresie rehabilitacji wzroku. Wynikało to z braku placówek zainteresowanych udzielaniem tych świadczeń. Również nie udzielano świadczeń w zakresie endokrynologii. .
Według NIK problemem jest niedoszacowanie cen świadczeń kontraktowanych przez NFZ w stosunku do rzeczywistych kosztów ich udzielania. Z drugiej - jak zauważa Izba - strony przeszacowanie ceny i liczby niektórych świadczeń skutkuje ich nadmiernym udzielaniem, co prowadzi do nieefektywnego wydatkowania publicznych pieniędzy.
Zdzisław Daraż
Dodaj komentarz