LEWICA, KRAJOBRAZ PO KLĘSC E
Elity SLD sprawujące władzę uznały iż raz otrzymanej władzy nikomu nie oddadzą.
Nie posiadały wizji, jak lewica ma działać w warunkach kapitalizmu. Zaangażowały się w bezkrwawą przemianę Polski Ludowej w III RP. Uprawiały hasłowy antykapitalizm, umiarkowany antyklerykalizm i żarliwą proeuropejskość. Tym hasłom wiernie służyła.
Miller zasypuje dziurę budżetową Bauca, a notowania SLD lecą w dół. Jednak on brnie dalej, bo chce przejść do historii jako ten, który wprowadził Polskę do Unii Europejskiej. Dzień po podpisaniu akcesji odchodzi z funkcji premiera, SLD zamiast skrócić kadencję, w trosce o stołki swoich posłów jeszcze przynajmniej przez rok, robi premierem „gołąbka" lewicy Marka Belkę. Ten kończy zabieranie biednym i dawanie bogatym. Tracą studenci, uczniowie, renciści na dopłatach do biletów, tracą bary mleczne, wprowadza znienawidzony "podatek Belki" od emerytur.
A oto jak postrzega sytuację od dołu działacz ustrzyckiego SLD. Po porażce - rozliczenia i nowa partyjna religia, czyli młodzi. Na siłę usuwano starszych działaczy. Pamiętam, jak nowa gwiazda podkarpackiego Socjuszu – Tomasz Kamiński – niszczył dotychczasowego szefa, Krzysztofa Martensa. Przed upływem kadencji w zakulisowych grach dopiął swego. Później wymiksował z SLD byłego lidera podkarpackiej lewicy, Wiesława Ciesielskiego, byłego wojewodę Jana Kurpa, znanego w Rzeszowie."
Przed ostatnimi wyborami SLD nie opracowała diagnozy sytuacji z lewicowego punktu widzenia .Działacze z centrali bez konsultacji z terenem prowadzili dyskusję o lewicy – razem czy osobno. Najogólniej można się zgodzić z tezami dokumentu „Godne życie”,
jednak z punktu widzenia rzeszowskiego środowiska tzw. Polski B należy program lewicy
bardzie ukonkretnić w następujących kierunkach:
- SLD więcej uwagi powinien poświęcić polskiej prowincji. Zdegradowanym regionom. Interesy ich mieszkańców silniej reprezentować.
- Sojusz powinien też zadbać o lekceważonych, zapomnianych przez stołecznych polityków i media wyborców z pokolenia 50+. I tych jeszcze starszych. Maszerując po polskiej prowincji winien przeprosić się ze swoimi dawnymi wyborcami, pozyskać nowych. Jak ocenia się w prognozach demograficznych polskie społeczeństwo skazane jest na masowe starzenie się. Starszych i aktywnych politycznie obywateli będzie coraz więcej. Nie muszą odczuwać starości jako tylko cierpienia, degradacji. Programy aktywizacji ludzi starszych niebawem okażą się niezwykle w naszym kraju potrzebne. Zwłaszcza te, zawierające nowe, najnowsze światowe rozwiązania. Jeśli SLD zacznie reprezentować interesy starszych, rychło odzyska drugą, polityczną młodość. Wtedy młodzi sami przyjdą .
Co należy pilnie uczynić?
- Organizować i sprzyjać społecznikowskim mediom. Organizować seminaria dla redakcji mediów lokalnych – dostarczać im nieodpłatnie materiały publicystyczne.
- Nawiązać szczególna więź z kresowianami i ludźmi, którzy walczyli z UPA o zakierzonię, weteranów MO i WP.
- Patronować pamięci Polaków prześladowanych przez bolszewików na trenach II Rzeczpospolitej.
- Zdecydowanie opowiedzieć się przeciwko uprzywilejowaniu przez Unię Europejską województw zachodniej Polski, dawnych ziem niemieckich.
- Stosunki z sąsiadami wschodnimi należy układać na zasadach wzajemności – zerwać kontakty z miastami Ukrainy, które propagują banderyzm. Manifestować przyjaźń z tymi środowiskami na Ukrainie, które akcentują historyczną przyjaźń polsko-ukraińską.
Wspólna walka z Turkami, bolszewikami, udział Ukraińców w wojnie 1939 w szeregach WP, udział w bitwie pod Monte Cassino.
- Poprzeć spółdzielnie mieszkaniowe oraz budownictwo komunalne.
- Domagać się przywrócenia procentowej waloryzacji emerytur dla emerytury do 3 000 zł.
- Domagać się w zatrudnieniu wprowadzenie tylko dwóch kategorii – pełno- i niepełno zatrudnionych.
Należy podnieść rolę państwa w gospodarce, które winno chronić interesy gospodarcze Polski. Dążyć do zbudowania dobrych stosunków ze wszystkimi naszymi sąsiadami. Polska źle wychodziła w historii na pełnieniu roli przedmurza. Znacznie korzystniejsza była dla nas rola łącznika między Wschodem i Zachodem. Możemy ją odgrywać także dziś. Odrzucić wizję budowania przyszłości Polski poprzez wzmacnianie konfliktu Zachodu z Rosją i przypisywanie naszemu krajowi roli państwa frontowego. Wikłanie nas w te niepotrzebne konflikty w dłuższej perspektywie przyniesie więcej strat niż korzyści.
Skromnie zarysowane postulaty zbliżą nas do tych państw europejskich, w których rośnie sympatia do socjalizmu – Angli, Niemiec, a nawet USA.
Zdzisław Daraż
Dodaj komentarz